Kiedyś gdzieś przeczytałam ze klaksony samochodów brzmią inaczej w każdym mieście, odzwierciedlając tym samym charakter miasta i jego mieszkańców.
W Londynie dźwięk klaksonu zdaje się zadawać pytanie „Czy jesteś szalony?”.
W Paryżu – dźwięk brzmi bardziej jak filozoficzna uwaga: „Cały świat jest szalony …”.
A w Nowym Jorku – to jest mniej więcej tak „Jestem szalony! Zejdź mi z drogi! ”
Nowy Jork to miasto indywidualistów. I to najlepsze miejsce … żeby pozbyć się kompleksów. Bycie sobą, bycie innym, bycie dziwnym, jest ok. Nikt nie będzie Ciebie krytykował ani za to jak wyglądasz, ani jak się ubierasz.
I wiecie co? To jest fantastyczne uczucie! Już na lotnisku może glęboko odetchnąć i przestać się przejmować:)
Przykładowo, teraz są modne kolorów, wzorzyste rajstopy. I noszą je wszyscy – kobiety z pięknymi nogami wyglądające jak modelki, ale tez i bardziej puszyste dziewczyny. Z grubymi, chydymi, prostymi i kwadratowymi nogami. I nikt się niczym nie przejmuje.
Często ubranie to przebranie, często to forma zabawy. Najważniejsze nie traktować ani siebie ani swojego wyglądu zbyt poważnie. Poprzednie zdjęcia z ulic Nowego Jorku można znaleźć tutaj🙂
Następna notka z Kolorado. Pozdrawiam Was bardzo serdecznie, xo
Superowe !
PolubieniePolubienie
Cudowny wstęp do ciekawego wpisu. Właśnie tak wyobrażałem sobie nowojorską mentalnośc. 🙂
PolubieniePolubienie
dziekuje!
PolubieniePolubienie
super zapraszam do mnie http://fashion-worl-fashion-style.blogspot.com/
PolubieniePolubienie
Jestem zachwycona pierwszym zdjęciem!!
PolubieniePolubienie
to tez moje ulubione 🙂
PolubieniePolubienie
Co do Paryzowych klaksonow to prawda jest taka ze one znacza ”Spier… Ja wiem lepiej, z drogi!” 🙂
PolubieniePolubienie
haha, ale pewno po francusku to i tak brzmi pieknie? 🙂
PolubieniePolubienie
Owszem 🙂 Podoba mi sie ze ludzie sie ubieraja bardziej kolorowo. Tutaj kroluje czern. Zawsze i wszedzie czern, drogie torby, balerinki i papieros 🙂 Przynajmniej w samym centrum 😛
PolubieniePolubienie
A ja zakupiłam ostatnio czerwone rurki i zastanawiam się czy nie zwrócić, bo nie wiem czy się odważę założyć Dlatego lubię NYC, wszystko dozwolone, można się wyluzować.
PolubieniePolubienie
ja tez ❤ 🙂
PolubieniePolubienie
Nie zwracać! Nosić! Z czerwoną pomadką ewentualnie z krwistymi paznokciami!
PolubieniePolubienie
i bardzo dobrze 🙂
najwazniejsze to czuc sie dobrze w swojej skorze- chociaz ja mieszkajac tutaj wybieram raczej zestawy przez ktore nie wyrozniam sie z tlumu- juz mam dosyc wyrozniania sie przez bycie blondynka i nietutejsza 😛
a jest niby XXI wiek 😛
PolubieniePolubienie
dlatego dobrze jest czasami przyjechać tutaj i odetchnąć 🙂
PolubieniePolubienie