Nowy Jork w 10 dni

W poprzedniej notce napisałam jak zwiedzić Nowy Jork w 5 dni, a teraz przewodnik co zobaczyć w 10 dni / w dwa tygodnie. W tej notce (tak aby się nie powtarzać) są zamieszczone linki do poprzedniej notki 🙂

Dzień 1

Zacznij zwiedzanie od Central Parku; odpoczniesz po locie i zbierzesz energię na dwa tygodnie intensywnego zwiedzania, czytaj dalej w poprzedniej notce

[Informacja do poprzedniej notki, sporo osób pisało ze nie mogą znaleźć pomnika króla Władysława Jagiełły, niektórzy mówili nawet ze pomnika nie ma (?!), bo żaden przewodnik o tym nie wspomina … aż poszłam sprawdzić. Pomnik jest i ma sie dobrze:) Tutaj mapa jak znaleźć.

Popołudnie radziłabym spędzić w MET, położonym obok Guggenheim, bądź w Museum of Natural History położonym po zachodniej stronie parku. Więcej informacji o muzeach w Nowym Jorku tutaj
W każdym z tych muzeów można spędzić cały dzień. Ale ponieważ mamy tylko dwa tygodnie to polecam pół dnia… jeżeli możesz wybrać tylko jedno muzeum to powinno to być MET albo MoMA

Dzień 2
Trochę będzie o zakupach. Czy wspominałam ze zakupy w Nowym Jorku to oszczędności? 🙂 i ceny są dużo niższe a wybór dużo większy.

Drugi dzień zacznij od Madison Square Park (znowu od Parku, ale tam tez jest darmowy internet:)) i zrób zdjęcie najpiękniejszemu i ukochanemu przez nowojorczyków budynkowi Flatiron. Ciekawostka – właśnie Flatiron jest najczęściej fotografowanym budynkiem na świecie… …
Obok znajduje się Eataly – największy na świecie sklep z włoską żywnością, od espresso po serrano. Można zjeść tam lunch, warto zajrzeć z ciekawości (zakupów nie polecam bo ceny są abstrakcyjnie wysokie).

Obok na piątej alei pomiędzy 23-cią a 14-stą ulicą znajduje się jedno z moich ulubionych miejsc na zakupy. Ulubione bo ta okolica nie jest wymieniana w żadnym przewodniku – także jest pusto i zawsze mają wszystkie rozmiary nawet w czasie największych przecen.
To idealne miejsce jeżeli chcesz kupić jeansy albo prezenty dla dzieci w Gapie, bieliznę w Victorii Secret, klasyczne stroje do pracy w Ann Taylor, czy piękne kaszmirowe swetry w Club Monaco (drożej, ale na tyłach sklepu jest dział z przecenami). Warto zajrzeć tez do Express, ta marka nie jest znana w Polsce a mają wspaniale damskie koszule do pracy.
Wszyscy turyści robią zakupu przy Broadway w Soho albo wzdłuż 5-tej alei przy Central Park’u, a tutaj unikniesz tłumów. Jeżeli nie jesteś zwolennikiem sieciowek i szukasz bardziej oryginalnych strojów (ale bez konieczność zaciągania kredytu) to przejdź do East Village. Jeżeli szukasz firmowych ubrań, najwyższej jakości to udaj się do West Village, albo to Barneys czy Macy’s uptown.

Przejdź wzdłuż 5-tej alei do Union Square (jeżeli nadal jesteś w zakupowym nastroju – to tu jest DWS – całe piętro designerskich butów za pół darmo, ale trzeba przebierać). Obok jest Best Buy otwarty 24 godziny na dobę – jedna z większych nowojorskich paranoi; kto będzie chciał kupić telewizor o 4 nad ranem?!?

Na placu Union Square można spokojnie spędzić cały dzień. To jest tez moje ulubione miejsce aby obserwować miejscowych muzyków i innych performerów. W ciągu kilku godzin można nakręcić film 🙂

Dzień 3
Zakupy zrobione!; można więc odetchnąć i kontynuować zwiedzanie. Drugi dzień możesz spędzić w środkowej części Manhattanu (czytaj więcej w poprzedniej notce)

Uwaga do poprzedniej notki: Jest bardzo mało miejsc wartych polecenia w okolicy Times Square – to są typowo turystyczne pułapki, warto zobaczyć ale nie ma sensu spędzać tam więcej czasu. Nowojorczycy odwiedzają Time Square tylko po to aby obejrzeć show na Broadway’u.

Dzień 4

Soho, West Village & Meatpacking District

Wielu twierdzi, ze to najwspanialsza cześć Nowego Jorku. Nie wiem czy najwspanialsza ale z pewnością najdroższa pod względem cen wynajmu mieszkań 🙂 Ulice na południe od Houston są zawsze pełne turystów i nie bez powodu. Tutaj znajdują się najlepsze, najmodniejsze i najdroższe butiki.

Warto tam zajrzeć do niezliczonych galerii czy ekskluzywnych butików w okolicy West Broadway. Obejrzeć galerie w Chealse i posłuchać najlepszego jazzu (polecam Blue Note, Village Vanguard albo bardziej zrelaksowany Garage).
Przejść się po centralnej częścią SoHo z charakterystycznymi żeliwnymi budynkami (czytaj dalej o spacerach w Soho).

Możesz zatrzymać się na lunch w Pastis, znanego z filmu Seks w Wielkim Mieście, czy tez drogiej i równie znanej z tego samego serialu Magnolia Bakery.
Jeżeli masz ochotę na coś naprawdę nowojorskiego i szalenie modnego (modnego do granic absurdu) to zajrzyj rano do piekarni Dominique Ansel – przed tą piekarnią będzie stała kilku godzinna kolejka po cronuts. Cronuts to kawałek ciastka, połączenie croissanta i doughnuta, które na nowojorskim „czarnym rynku” osiąga gigantyczne ceny (czytaj dalej)

Z Soho udaj się w kierunku 14-tej ulicy do High Line i Meatpacking District – park nad głowami nowojorczyków to jeden z ciekawszych obiektów w Nowym Jorku. Fajnie jest tam przyjść przed zachodem i obserwować jak słońce chowa się w Hudson River.

Dzień 5

Dolny Manhattan: Financial District

Popołudniu przejdź do Financial District zobacz Memoriał 9/11, a później przejdź przez Wall Street i zrób obowiązkowe zdjęcie z słynnym bykiem na ulicy Bowling Green. Mam nadzieje ze już niedługo będzie można wjechać na szczyt One World Trade Center … oficjalnie najwyższego budynku w USA – chociaż to jawne oszustwo!
Budynek ma po prostu bardzo wysoką antenę, która to, zdaniem architekta, jest kwintesencją budynku. Bzdura oczywiście, ale Nowy Jork już tak ma; wszystko tutaj musi być naj, ale to „naj!” … najlepsze, najwyższe i etc.

Wieczorem przejdź się po Brooklyn Bridge – to jedno z najbardziej romantycznych miejsc w Nowym Jorku z niesamowitym widokiem na Manhattan. Jeżeli wybierzesz się na Brooklyn Bridge obiecaj proszę ze zanim odwrócisz się w stronę Manhattanu dojdziesz do polowy mostu… i dopiero wtedy odwrócisz się aby podziwiać cale miasto.
Obiecujesz?

Dzień 6

Nie bez powodu mówi się ze Nowy Jork to skupisko małych miasteczek, trochę jak w Paryżu każda dzielnica jest ciekawa i każda inna. W czasie letnich miesięcy warto przejść się do Washington Square Park, ozdobionego (prawie jak francuskim) łukiem triumfalnym. Kolejny dowód dużego kompleksu amerykanów 🙂

Latem możesz zaobserwować jak połowa mieszkańców kąpie się w tutejszej fontannie (Nie. Nie przesadzam):).
Pospaceruj po East Village, spróbuj znaleźć dive bar , przejdź się po St Marks Street w East Village ulicy rozsławionej przez Lou Reed i Tom Waits.
Z ciekawostek ta obecnie jedna z najdroższych dzielnic kiedyś była Polska. Nadal można tu kupić pirogi, napić się barszczu. Jest tez polski kościół i pomnik papieża Jana Pawła Drugiego.

Po lunchu, a opcji w East Village jest sporo przejdź do LES (Lower East Side) albo do Little Italy (gdzie kręcono Ojca Chrzestnego) albo do Chinatown.

Dzień 7

Najwyższy czas udać się poza Manhattan i wsiąść do darmowego promu jadącego do Staten Island. Poczujesz się jak Melanie Griffith w „Pracującej Dziewczynie” – jeżeli jesteś romantyczką, jak lubisz robić zdjęcia to właśnie z tego promu najlepiej jest obserwować zarys Manhattanu. Jeżeli lubisz obserwować ludzi to ten prom jest miejscem dla Ciebie. Dodam tylko, ze są organizowane wycieczki aby ćwiczyć tzw fotografię uliczną właśnie na tym promie (nie bez powodu)

Jeżeli jednak masz dość dziwaków i miejscowych osobliwości to wsiądź na inny prom jadący na Governors Island stąd tez rozpościera się zapierający dech w piersi widok na Manhattan i Statuę Wolności. W czasie wakacji odbywają się tutaj koncerty; są tez specjalne weekendy kiedy to Nowojorczycy, w przebraniach (bo dlaczego nie?) tańczą Foxtrot’a i Charleston’a

__–_—-__—__

Padam ze zmęczenie, to był bardzo burzliwy tydzień w pracy plus wymieniają okna w moim budynku i żyjemy opakowani w plastik. Słowem dzień 8,9,i 10 dopiszę jutro. Xo